paź 14 2002

szczątki wspomnień.....


Komentarze: 2

Krótka przerwa na mały relaksik:)

Dobrze zrobiłem, ze zapisałem się na w miarę wczesny termin tego zaliczenia. Po ostatnim zjeździe widać, (choć w pierwszym semestrze będę miał tylko trzy egzaminy), że materiału będzie kosmicznie dużo! Sesja zaczyna się już w styczniu, więc czasu nie jest zbyt wiele... Będzie O.K. Grunt to uczciwa praca i optymistyczne podejście do tego, co nam oferuje codzienność:)

Trzymam kciuki za Małą Agę, Monikę (tylko masz jeść więcej), Bogdana, Sławkę, Aga Koss w sprawie finansów polecam litanię do św. Franciszka, który w rzeczywistości jest św. Antonim (Aga czaisz, o co mi chodzi???):))))))))))) Pozdrowienia dla Tomeczka – i tak wszyscy wiedzą jak to było z tym farbowaniem.... Więc nie ściemniaj!! Lalusiu!

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)))))))

                                                                                                                                           

 

Kamienna twarz

 

Tańczące cienie łudzą wzrok

W samotności i w odosobnieniu

Szczątki wspomnień szczęśliwych dni

Powoli układają się w całość

Radość u stóp wielkiej góry

Tonie w oceanie mgły i zapomnienia

Związane myśli, spętany rozum

Ciemności ogarniają mnie

 Cierpienia jęk wyrywa się z ust

 Jak kamienny sen

Dopada mnie

Strach

I puka

W zamknięte - serca - drzwi

Przerażona

W zwierciadle - odbita kamienna twarz

Niczym okno w murze

Zamknięte od wewnątrz

Zapomniane

Na wieki zapomniane

 

BLOODFLOWERS

bloodflowers : :
anarchysta
17 października 2002, 20:15
Hje hje hje (tylko niektórzy będą wiedzieć z czego się śmieję i nie jest to ten wiershyk). Bardzo ładny wiershyk. Bardzo ładne myśli. I bardzo optymistyczne podejście do nauki ;). To mi się podoba. Pozdroofka
17 października 2002, 08:28
JEEZU, Cio za nie dowartościowany człowiek!! Uwierz w siebie! jesteś piekny, uroczy, za tobą ciągnie się sznureczek dziewcząt, nio, mam nadzieję, że chociaż spróbujesz uwierzyć w siebie...

Dodaj komentarz