lip 04 2003

wygnane z pamięci...


Komentarze: 5

 

Gdziekolwiek jesteś...

 

Ciągle słyszę Twój szept od krawędzi radości

Po kres rozpaczy i samotnego serca szloch

Gdziekolwiek jesteś pamiętaj, że czekam

Wierzę, że nadejdzie czas

W którym ugasimy pragnienia naszych dusz

...

 Wracam we wspomnieniach do miejsc

W których niezmiennie trwamy we wnętrzu minionych dni

Siedząc naprzeciw siebie w milczeniu

Od jasności nowego dnia aż po nocy zmrok

Jedno naprzeciw drugiego spoglądając sobie w oczy

Rozkochani w spokoju pośród burzy

...

Zagłębiony w przeszłość niewzruszenie trwam...

Często jednak nie wiem, w którą stronę skierować swój wzrok

Wierzę, że jestem z Tobą zawsze twarzą w twarz

Często płaczę z czołem opartym o innego świata drzwi

Przytłoczony świadomością spóźnionych łez

Bijąc głową w mur stalowych chmur

Płaczę spóźnionymi łzami

Wspominając naiwny zachwyt nocnym obłędem dzikości ciał

W opowieściach o szczęściu

Które uschło i obróciło się w proch

Noc bólu dawno minęła i oto nowy rozpoczął się dzień

Z rozłożonymi dłońmi

 Jestem gotów przebudzić cały świat

Dam poznać w duszy rodzący się radości krzyk

I pozwolę, aby zerwał się wiatr

Ciepły powiew nadziei na lepsze jutro

W cichości wyszeptanych słów

Jasny podmuch westchnień

Wolny od najbardziej upartych tęsknot samotności

Wyludnione miasto wspomnień

Miasto odbić ludzkich wnętrz

Przestanie istnieć wygnane z pamięci zmiecione przez wiatr

Spotkamy się a świat ogarnie głęboka i rozległa cisza

W której zawsze będziemy razem trwać

Gdziekolwiek jesteś

Gdziekolwiek trwasz...

BLOODFLOWERS

bloodflowers : :
klap. /jus z domu/
31 lipca 2003, 19:44
umiesz jeździć konno? naucz się... "I pozwolę, aby zerwał się wiatr" dopiero wtedy to nabiera sensu, jak przecinasz zasypane śniegiem pola w galopie, dopiero wtedy czuje się Wiatr... Wiatr z dużej litery... piekne uczucie...:))
galopujący klapcio w kafeji
07 lipca 2003, 17:41
jestem jestem :))* /wiem, że się wysiliłam/ :))*
Stara Dziubina
07 lipca 2003, 12:43
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i woła: - How wonderful! Wychodzi Niemiec i wzdycha: - Das ist wunderbar! Wychodzi Rosjanin i dziwuje się: - Kak prikrasna! Wychodzi Polak i stwierdza: - Ja pierdole!
04 lipca 2003, 23:55
masz nadzieję,czekasz,wierzysz...to takie piekne...
04 lipca 2003, 18:53
Źródło jest w tobie, jak miłość. Pamiętaj,
abyś nie zniszczył kruchego naczynia.
Gdziekolwiek jesteś – żyjesz własnym życiem.

(L.Mariańska)

Dodaj komentarz