aby zaistnieć...
Komentarze: 5
„Excelsior” *
Tęsknota, która jest czymś bliskim i odległym zarazem
Niezaspokojone pragnienia, – w których jest mój pierwotny dom
Nie jestem w stanie nazwać ich ani oprzeć się głosowi, który wzywa mnie
Zamknięty w twierdzy codzienności jak orzeł pozbawiony możliwości lotu
Chcę się wyrwać, aby wzbić się wzwyż, wysoko ku niebu
Skrzydłami zdartymi do krwi uderzam daremnie o kraty zamknięcia w bastionie
Codzienności – milczącej i posępnej – niezmiennie nieprzebytej
...
Niezgłębione, niewypowiedziane słowa – myśli, które nie zrodziły jeszcze się
W głębi istoty spoczywa coś nieskończenie wielkiego coś, co tylko przeczuwam
Staram się sięgnąć po to wyjść poza rzeczywistość, poza iluzję...
Marzenia o bezkresach nieskończoności – bezradność paraliżuje mnie
Nieudolne próby osiągnięcie tego, co niedostępne, co tonie gdzieś we mgle
...
Jak wiele przeszkód stoi na drodze do doskonałości...
I trudno otworzyć zamknięte drzwi do wyższej świadomości
Niedomaganie mizernego człowieka – usilne starania, aby wzbić się wzwyż
Aby wyzwolić się z żałośnie długiego somnambulicznego snu
Wyrwać się z odrętwienia, w którym znalazł się mój duch
Jako człowiek zupełnie niepodobny do innych stworzeń
Jestem przekonany, że cierpienia mają sens
Bo choć z zewnątrz śmiertelny mogę duchem żyć
Jestem w stanie wydobyć z pozornej drogi do nikąd coś drogocennego
Coś dojrzałego i racjonalnego
...
Noszę rany, które nigdy nie przestaną broczyć krwią
Nieustannych wspomnień – wiecznie rozbrzmiewający głos
Tragiczna wina i samotnie przeżywany błąd
Pogrążony w otchłani nieprawości – sprawiłem, że niewinna krew wysączyła się na świat
Ogromne napięcie, które nigdy nie osłabnie – dramat, który nieustannie trwa
...
Nastaje noc i zbliża się czas, kiedy z mrocznej twierdzy wyrwę się
Aby ujrzeć świat w ożywczym świetle gwiazd
Aby pod skrzydłami poczuć wiatr
Wszystko, co we mnie jest ma swoje znaczenie i bez tego nie mógłbym żyć
Żyć naprawdę – żyć tak, aby to, co sprawia, że umieram każdego dnia
Stało się ze mną we mnie pożywką dla wieczności
Ziarnem nieprzemijalności, która we mnie i w tobie trwa
Nieustannie aż do nastania ciszy
BLOODFLOWERS
* - Tytuł utworu Longfellowa, użyty w znaczeniu wznoszenia się w sferę ducha i ideału...
Dodaj komentarz