sty 10 2003

pozostanę wierny....


Komentarze: 4

Raz powiedziałem
 
Chcesz mi coś powiedzieć?
Boję się ze powiesz do widzenia a co gorsza zegnaj
Mam świadomość, że to może być koniec
Nie mów mi, że możemy zostać przyjaciółmi
Pusty frazes
Głupia i nic nie znacząca obietnica
Rożne sposoby na życie
Gdzieś już o tym czytałem
Nie można żyć przeszłością
Daj sobie spokój
Wiesz dobrze, że już nigdy nie będzie tak jak było
Nic dodać nic ująć
A jednak boli mnie niesłuszna ocena
Boli mnie to ze to ponownie ja musze brać na siebie całą winę
Wiem zmieniłem się
Jestem starszy
Jednak to nie ja jestem powodem Twoich łez
Nie ja jestem powodem nieprzespanych nocy
Czasami chce dobrze a wychodzi źle
Ale nie jest to kwestia mojej złej woli
Często żałowałem chybionych decyzji
Ale czasu nie da się cofnąć
Mogę jedynie starać się zmniejszyć rozmiary szkód
Takie jest życie
Akceptujesz mnie z moją ułomnością
Bierzesz mnie jako całość
Albo nic
Nie można mnie rozerwać
Dobrze o tym wiesz
Dałem Ci siebie
Zaakceptowałem Twoje wady
Powiem więcej pokochałem je
Nauczyłem się żyć i kochać Twoją złą stronę
Widzę jednak, że nie masz mi nic więcej do powiedzenia
Więc odejdź
Daj sobie ze mną spokój
Nic nigdy nie zostaje takie samo
Rozbity dzban nie będzie taki sam jak się go sklei
Dlaczego nie chcesz sobie tego uzmysłowić?
Często budzę się nocą z poczuciem winy
Choć wiem, że nie zawiniłem
Nawet, kiedy odejdziesz
Pozostanę wierny
Raz powiedziałem kocham
I choć serce raną jest wielką
Oddzielę uczucia
One mijają
Miłość zostaje
Pozostanę wierny, kiedy odejdziesz
Raz powiedziałem kocham
Nigdy nie zapomnę
Raz powiedziałem...

BLOODFLOWERS

bloodflowers : :
11 stycznia 2003, 22:18
Znowu The Cure... albo ja mam na ich punkcie obsesję, albo Ty naprawdę piszesz w stylu Roberta Smitha;)
Tak, znów The Cure i znów refleksja... puste nic nie znaczące frazesy po rozstaniu... jeśli się czegoś boję w związku z nadchodzącą przyszłoscią, to tego się boję najbardziej...
Pozdrawiam i też Ci dziękuję, że bywasz...
anarchysta
11 stycznia 2003, 09:10
Odejdź..... Przpadnij...... Zapomnij..... Jush to kiedś było..... Jush to widziałem.....

WBREW WSHELKIM PRZEKONANIOM SUKUBY I INKUBY MOGĄ BYĆ PRZYJAZNE...... NA PRZYKŁAD TE KTÓRE MIESHKAJĄ U PANI COOK...... PODOBNIE JEST Z BANSHEE I STRACHAMI (SHCZEGÓLNIE TYMI NIEŚMIALYMI)..... DODATKOWO.... NIE MYŚLMY STEREOTYPAMI.... KTO POWIEDZIAŁ, ŻE KAŻDY DEMON JEST ZŁY..... PozdroofkA....
10 stycznia 2003, 16:42
Nie smuć się Danielku!Uśmiechnij się malutki.Wierze,że będzie dobrze!Trzymaj się!!!Buziaki
10 stycznia 2003, 13:03
:-)lubię jak się przedzierasz od czasu do czasu przez te swoje pajęczyny

Dodaj komentarz