sie 05 2003

przebłysk - wyjaśnienie...


Komentarze: 3

 

         Często w komentarzach pojawiają się słowa współczucia... Nie chciałbym być źle zrozumiany moje teksty Czytelnik może interpretować na swój indywidualny sposób – ma do tego absolutne prawo. Może zbyt późno - czuję jednak, że należą się Czytelnikom małe wyjaśnienia... Większość tekstów zamieszczonych tutaj pochodzi z różnych okresów życia... Często opisywane w nich uczucia, sytuacje są już bardzo odległą przeszłością... Rzeczywistość, opisy przenikania się świata realnego z wyimaginowanym są pomieszane z opisami tego, co jest z tym, co mogłoby być... Opisuję często to, co rozgrywa się tylko w pragnieniach lub w podświadomości... Wiem, że mogę zostać odebrany przez „przypadkowego” czytelnika jako katastrofista do kwadratu... W rzeczywistości jestem optymistą w każdym calu:) Każdy tekst pisany jest pod wpływem impulsu siadam i piszę... Miewam okresy, w których przez kilka miesięcy nie jestem w stanie sklecić ani jednego zdania... Napisałem sporo tekstów, ale dla moich stałych Czytelników wybieram – te moim zdaniem – bardziej udane... Może rzuciłem troszkę światła na anonimowe blogowanie... Dziękuję wiernym czytelnikom i tym przypadkowym za to, że jesteście w pewnym sensie uczestnikami świata, w którym sam żyję poruszam się i trwam... Pozdrawiam -                                                   

                                                                                                              BLOODFLOWERS

bloodflowers : :
05 sierpnia 2003, 23:11
no to Blood,dobrze,że tamte notki były z jakiegos wcześniejszego okresu,bo już się zaczynałam martwić,że wakacjami się nie cieszysz:) zapomniec o Tobie? też masz pomysły:)
05 sierpnia 2003, 22:42
... jak każdy poeta :)
Pozdrawiam.
05 sierpnia 2003, 19:41
No popatrz, tyle siedzę na blogach, a jeszcze cię nie spotkałam!

Dodaj komentarz