usiłowanie prostego człowieka...
Komentarze: 3
Jak każdy człowiek niosę brzemię życia. "Jego radość i smutek, jego stawanie się i unicestwianie. Zagładę równie konieczną jak narodziny..."
Uformowało mnie morze
Nieuniknionej rzeczywistości – mglisto błękitne coś
Miejsce, w którym marzenia mają swój początek
Wydarzenia wymalowane na bezkształtność romantycznych wizji
Odkryte przestrzenie niezgłębionych perspektyw
Kim jestem i co wyznacza miarę mojej wartości?
Co sprawia ze jestem szczęśliwy nawet wtedy, gdy czuję ból?
Gdzie jest ukryty kres moich możliwości?
...
Budowałem i burzyłem starałem się sam układać swój los
Byłem wierny i sprzeniewierzałem się swemu przeznaczeniu
Często uciekałem przed tym, co musiało się stać i wzbudzało mój strach
Za każdym razem, kiedy niszczyłem wracałem, aby na nowo odbudować dom
Teraz już wiem, że nie umknę przed tym, co musi się stać
Są na tym świecie słowa, które podniosą mą duszę z samego dna
Są słowa, które uratują mnie przed pustką, w której nie sposób żyć
Mam wybór i każdego dnia mogę na nowo stwarzać swój świat
Mogę na nowo zdobywać szczyty niezdobytych gór
...
W krzyku i gniewie złościć się na swój los
Z zaciśniętymi dłońmi wyć i szarpać resztki upływających dni
I krwawej teraźniejszości ścinać łby
Chylę czoło pod brzemieniem każdego dnia
Wiem, że nie jestem bez szans
Nowy duch popłynie poprzez splątane arterie moich wnętrz
Gdzieś tam głęboko w samym środku mnie
Tam gdzie trwa to, co niezmienne, niedostępne i ukryte
Pod zamkniętymi powiekami nieśmiertelności
Pokonam swój ból i choćbym umarł nie przestanę żyć
...
Na plażach życia gdzie szum fal obmywa każdy ślad
Nie ma martwych fal nie ma fal, które zaznały odpoczynku
Tak jak fale na morskim brzegu formują materię nadając jej nowy kształt
Tak fale codzienności kształtują mnie na wzburzonym oceanie życia
Uspokoi się mój duch i to, co poruszyło się wewnątrz mnie
Zasłucham się w prastary szum rozkołysania wydobywającego się z głębi
Szumu fal niestrudzenie nadających rzeczywistości nowy kształt
...
Tajemnica wzruszającej prostoty i wielkości
To jest moją nieśmiertelnością być tak jakby mnie nie było
Padać każdego dnia, ale nie zachwiać się
Zatracić i przepaść, ale nie umrzeć na wieki
Cierpieć przez wszystkie dni reszty życia, ale nie poddać się temu cierpieniu
Mieć świadomość uczestniczenia w niewysłowionym misterium życia
Świadomość wszechobejmującą
Mglisto błękitnej rzeczywistości romantycznych wizji
BLOODFLOWERS
Dodaj komentarz