Archiwum 06 stycznia 2004


sty 06 2004 Niech zmartwychwstanie... Poezja!
Komentarze: 7

 

On
 
Oczami duszy widziałem go pod ścianą płaczu z twarzą ukrytą w dłoniach
Z sercem schowanym gdzieś głęboko w snach, przez które przepływała ciepła krew
Jego wewnętrzne oblicze przykryte kirem win - prawie nieobecne
Z duszą głęboko ufającą w to, że wszystko ma swój natchniony sens
 
Nasłuchując
 
Stłumionych głosów, cichych szeptów
Oddechów gęstych od modlitw na styku nieba i ziemi
Gwaru wypowiadanych słów – słodkiej woni unoszącej się z kadzielnicy ludzkich ust...
Aby być wysłuchanym potrzebuje tak mało – i aż tak wiele
Musi zapanować nad sobą, przezwyciężyć naturę i oczyścić intencje
W nieugaszonym płomieniu prawdy
Oto jedyny klucz pasujący do tajemnicy
Tylko w tym upodobanie chciałby mieć
Pragnie słowem przedostać się ponad czas do innego otoczenia
Świętym słowem zdolnym przeniknąć najgłębszą z głębin
 
Przebył długą drogę
 
Poprzez ciemne zaułki nieprawości
Do Drzewa wbitego w skałę, do miejsca ziejącego pustką pozornej beznadziejności
Do miejsca nadziei, w którym ujrzał Jego twarz
Dotarł do miejsca, w którym z podniesionej dłoni spłynęła krew
Słuchał słów brzmiących jak grom, palących jak ogień
Porwały one jego wnętrze w zachwycie i oczarowaniu
Gdzieś daleko tam gdzie sięga tylko duszy wzrok
Oddech mroku nie zniewala go już
 
Jasność zagościła w jego wnętrzu
 
To właśnie stanie się dziś, tej nocy on wyśni dla ciebie najpiękniejszy sen
Dziś zaprowadzi cię poza krawędź ciszy czasu
Do czarownego miejsca, w którym pokonał wewnętrzną pustkę
Tam gdzie bolesna samotność odeszła w niebyt
Ponad zniewolenie, ponad więzienie ducha
Z głębin otchłani do miejsca świętego
Wydobył swoje życie na powierzchnię z przepastnych odmętów smutku
Wygrał ze złem - pożądaniem palącym ogniem zwątpienia i smutku
Teraz zakutym w łańcuch - miotającym się
 
Stał się kimś innym
 
Widzę to wyraźnie
Widzę wyraźnie w nim siebie samego i czuję
Czuję jak nastrój panujący wokół zmienia się
Bezbarwny punkt widzenia wypełnia się mnogością barw
Kolory życia mienią się w jego oczach
W świętym mieście pod ścianą płaczu

BLOODFLOWERS

bloodflowers : :