Komentarze: 11
Od 10:00 do 19:30... Prawo administracyjne (z małymi przerwami) skutecznie zdominowało mój czas... Rano jadę do Poznania muszę umówić się na termin zaliczenia egzaminu. Może przy okazji uda mi się dopaść w bibliotece książki na nowy semestr - pewnie w sferze marzeń, ale te znowu nic mnie nie kosztują:) cha, cha, cha... Trzymajcie za mnie kciuki... Jutro będę wiedział czy egzamin mam zdawać u cyborga (mało podobny do człowieka... Tylko z zewnątrz), czy u poczciwego, sędziwego dziadziusia - jest wymagający, ale On ma serce z ciała a nie układ scalony:)
Lecę pod prysznic... I do spania.... Mrrrrrmrrrrrrrmrrrrrrmrrr
P.S. na noc zapowiadają przymrozek... Bleeeeee BLOODFLOWERS