Komentarze: 4
"Wypiwszy całe morze, dziwimy się, że nasze wargi są nadal suche jak plaże, i znowu szukamy morza, aby je w nim zamoczyć - nie wiedząc,
że nasze wargi są plażami a my sami morzem."
Druga strona światła
Snując się po bezdrożach mgły czasu
Poprzez obszary zastrzeżone dla zapomnienia
Błąkając się w labiryntach rozgoryczenia,
Przemierzam pustynię ducha gdzie słychać tylko echo myśli błagających o nadzieję
Niepewność końca wywoływana złudzeniami
W oddali żywy dzwon ogłasza święte zwołanie
Krzyk milczenia zimnym porankiem
Wizje innego świata
Stojąc na progu nowej rzeczywistości
Widziałem nowe rzeczy widziałem nowy stan
W oparach czasu budzony chłodem serc
Na łożu samotności na boleści łożu
We wzniosłych porywach ducha i w chwilach największego uniesienia
Czuwam i staram się dociec
Czy istnieje granica między jawą a snem?
Jak nikła jest łącząca je nić?
Strzegę dostępu do wspomnień, których nie pochłonął płomień tęsknoty
Życie skryło głęboko na dnie duszy tajemną myśl
Aby uczynić z serca niezdobytą twierdzę
Niedostępną dla wszelkich gwałtownych uczuć
Wspomnienia czyste wolne od wszelkiej niechęci
Lata cierpień lata samotności
Przywileje odosobnienia
Trwając w wielkim olśnieniu nie mogę otrząsnąć się ze zdumienia
Martwym ciałem leżąc w bladym świetle księżycowej poświaty
Pragnę milczeć pragnę trwać w ciszy
W tym milczeniu, które potrafi zachwycić ducha
Stan, w którym można poznać rzeczy odległe i zakryte
Na bezdrożach mgły i zapomnienia
Tam gdzie nie sięga ludzka myśl
Dostać się w milczeniu
Na drugą stronę
Poprzez wypłowiałe kolory
Na drugą stronę oceanu światła
BLOODFLOWERS