Archiwum 29 kwietnia 2003


kwi 29 2003 ruch skrzydeł natchnienia...
Komentarze: 4

Nisus formativus

 

Nieśmiertelnym natchnieniem

Skazani by cierpieć pokusę - wyrośli z gliny

Z mułu rzeki życia - by być bogami

Jak każdy stoję przed – otwartą każdego dnia – drogą codzienności

Ja już wiem, że...

Tylko z samego dna studni można zobaczyć światło gwiazd za dnia

Z głębin nędzy zobaczyć niebo nad pustym polem

Jednak, co ujrzę wyrywając się na chwilę ze świadomości czuwania?

Co jest poza tym, co na zewnątrz tkwi?

Czy tam ujrzę to, czym jest poczucie jasności upajającej?

Natchnieniem przyzywającym

Chcę opisać coś, co niepodobna wypowiedzieć

Nie sposób dobrać czy znaleĄć wystarczającą ilość odpowiednich słów...

Ale ja po to właśnie zaistniałem abym usiłował to uczynić

Człowiek, wariat, malarz, poeta, – kto?

Ktoś, kto poprzez własne poszukiwania odpowiedniego słowa

Stara się nadać temu czemuś odpowiedni kształt

Nową formę i zupełnie nowy styl

Z niczego do czegoś

Z natarczywości wyłonić formę

Utkać nową sieć, która powstaje z wielu dziur

Nić tworząca ją łączy i scala pustą przestrzeń

Z niczego ze strzępów

Z powolnych ruchów skrzydeł natchnienia

Uczynić słowo wiosłem łodzi

Nadać słowom siłę wiatru

Dać im moc naginania języków ludzkich drzew

W słowie stworzyć coś, czego nie czyta się ot tak jak zwykły tekst

W gwałtowności dzieła

 Namiętności będą tym, co objawi moje wnętrze

 Otworzę wrota do niezliczonych sekretów

Przenikliwością intelektu przekroczę wszelkie granice, aby...

Wejść w kontakt ze słowem w samej jego esencji

I wyjść na zewnątrz stając twarzą w twarz z tym,

Czego nie sposób opisać ani wypowiedzieć

-Natchnieniem-

BLOODFLOWERS

 

bloodflowers : :