Komentarze: 6
Czekam...
Kiedyś otworzysz drzwi zawołasz a żaden głos nie odpowie Ci
Usiądziesz przy stole niemym słowem okraszonym
Jedynym towarzyszem będzie pusty talerz
Zamilknie wszelki głos i ucichnie wszystek śpiew
To nie ma znaczenia
Nawet po dziesiątkach lat
Kiedy te same drzwi jękną trzaskiem zardzewiałych zawiasów
Odczujesz pustkę i brak mojej obecności
Przeszukasz wspomnienia
Roztrząśniesz myśli rozszarpiesz ziemię
Aż powiesz z twarzą pociemniałą zmęczeniem
Upłynęło wiele lat – ogrom dni niesłychanej pustki
...
W nowej rzeczywistości szukam nowych drzwi do nowej prawdy
Kilkanaście lat samotności
W których pozostawiłem za sobą ruinę, rozpad, chaos
Jak spętany zwierz szarpiąc ciszę z burzliwą gwałtownością...
W nowym świecie chwycę grzebień czasu
Aby rozczesać pamięć minionych chwil
Będę silniejszy od własnej ślepej siły
Pokonam w sobie tą nieposkromioną dziką zwierzęcość
Metaliczny dźwięk pękających strun doczesności
Pękających dźwięków zapomnianych, piosenek
Brzmienia smutnych nut, które wydały ostatnie tchnienie wiele lat temu
Na płytach życia - setki lat wstecz
Dźwięk Twoich słów wzmaga się
Nagranie sensu Twojego życia
Ty sama z podniesionymi dłońmi w geście modlitwy
Wpatrzona w nicość naszego rozstania
Martwa, sztywna, spokojna – wpatrzona w moment nadziei powrotu
Zniszczona muzyka naszego życia
W pamięci nabrzmiały dźwięk dawno wypowiedzianych słów
Ostro brzmiących od lat aż do chwili wiecznego zaśnięcia
Czekam, czekam, czekam
Czekam na Ciebie
Jesteś obok mnie a spoglądasz w inną stronę
Usiłuję wstać i otrząsnąć się
Jednak w sercu słyszę chłodny, uporczywy głos
Ciebie nie ma
A ja ledwo dyszę i całe życie bredzę jak w obłędzie
Zamknąłem się w sobie...
Zwierzęcość zakleszczenia w samotności pośród czterech ścian
Czyjaś nieopatrzna decyzja - abym umarł w zamknięciu
...
Minęło kilkanaście lat
Chyba ktoś ponownie zapragnął otworzyć od dawna zamknięte drzwi
Aby zobaczyć, że ja wciąż
Czekam, czekam, czekam
Czekam na Ciebie
Nawet po dziesiątkach lat...
BLOODFLOWERS