Archiwum 01 listopada 2003


lis 01 2003 przemijanie służy życiu...
Komentarze: 12

 

 

Nadzieja na spotkanie

 

Skomplikowana i trudna do zniesienia twoja nieobecność

Niedostrzegalna kropla w bezkresnym oceanie istnień

Mała kropla będąca w stanie ugasić pragnienie duszy

Rzeczywistość przemawiająca przez ból rozstania, przez strumienie łez

Próżnia wołająca głosem tęsknoty

Niezliczonych długich dni spędzonych w ciszy w oczekiwaniu na twój głos

Który przepadł gdzieś w bezkresie myśli - zagłuszony...

Wśród nocnego zawodzenia pośród dusznych oparów mroku

Gdzieś poza krawędzią ludzkich możliwości tam gdzie nie sięga wzrok

Budzi się nowy dzień... Wstaje nowy świt

Nieśmiało ukazując oblicze pełne tajemnic nad horyzontem duszy

Pierwszymi promieniami oczyszcza powietrze gęste jeszcze od snu

W powolnych ruchach opuszczam labirynty nocy ukazując światłu wczesną myśl

Wymykam się ze świata snów, aby zacząć nowy dzień

...

 Aby ponownie usłyszeć twój głos

Tak krótka jest chwila, w której kwiatem mogę się stać

Nieustannie upływający czas w pośpiechu mijających dni

Życie wciąż się kurczowo zaciska się dookoła mnie

...

Bezmyślnie roztrzaskiwany o skały zwątpienia na morzu codzienności

Tak bardzo nieświadomy życia - w krzyku pozornej radości - godzę się na śmierć

 Wyję w tęsknocie za tym, czego nie sposób nazwać

Nie sposób znaleźć słowa, które byłby w stanie oddać choćby cień sensu

Mam świadomość, że nie stworzono nic, co byłoby w stanie nasycić nieopisany głód

Pragnienie, które jesteś w stanie zaspokoić tylko Ty

...

Głazem rozpaczy ciśniętym w przeraźliwie pusty świat wyrażam swój bunt

Spadając głaz miażdży mnie wciąż i wciąż

Jednak żyję! Moja wiara w nieśmiertelność i zmartwychwstanie sprawia, że nadal jestem tu

Wewnątrz mnie płonie ogień żywej nadziei na odrodzenie

Nadziei na oczyszczenie z poniżenia i bólu, nadziei na kres cierpienia

Czuję, że nasze rozstanie jest tylko chwilą - krótkim epizodem w życiu

Tak jak okręt żeglujący po bezkresach oceanów musi znaleźć swój port -

Bezpieczną przystań i radość w promieniach wiecznej jasności

Po latach sztormów na wzburzonych wodach życia

Tak i my odnajdziemy się pośród fal

Tam gdzie spoczywa doskonałość

Cierpliwie wyczekująca sposobnej chwili

Aby nam siebie dać

Aby wypełnić nadzieję na spotkanie

 

BLOODFLOWERS

 

bloodflowers : :