Archiwum 04 marca 2005


mar 04 2005 milczenie...
Komentarze: 0

לב אדם נדם
Serce człowieka milknie


Poszukując żywej obecności gdzieś na krawędzi ciszy klęczę i czekam...
Z czułością tulę nadchodzącą noc i odpływam w bezkres mroku w meandry wiary
Szukam Ciebie na krawędzi nocy i dnia w pozornej ciszy serca
 Szukam błądząc na kamienistym brzegu moich dni
Z raną w sercu broczącą ciepłą krwią
Wyrzucony na brzeg oceanu świata jak martwy ptak
Z zastygłym na twarzy grymasem zdumienia prostotą Twojej Obecności
W milczącym ciele pulsuje życiem nowy duch
Lepkimi słowy modlitw przenika ciszę Twych świątyń
Gdzieś na granicy zrozumienia, aby szeptem pokonać krawędź ust i do Ciebie się wzbić
...
Biedny byt - esencja tego, co umiłowałeś – cały ja
Choć odszedłem i złamałem wiele danych słów
Wychodzisz naprzeciw, aby odnaleźć i przygarnąć mnie
Pomagasz przekroczyć próg moich niemożności
Pustkę obolałego ciała wypełniasz ciszą swojej obecności
Z każdym szeptem coraz głębiej dusza wchodzi w noc ciemną wiary
Aby odnaleźć Ciebie pośród nocy dnia
...
Obietnica wiecznego trwania - uczucia płonące już tylko w snach,
Wspomnienia, które miały zawsze trwać
Nić namiętności, która wiecznie miała się wić
I szum fal na morzach wspólnych łez
Moment rozstania, kiedy załamały się grzbiety fal
Słońce nad nami, nasz wspólny świat a w nim Ty i ja na wieczność
Marzenia, których nie dosięgnie kres i spełnią się, choć przemijamy i kończy się nasz czas
Kończy się dzień i nastaje noc
Przemijają złe uczucia odchodząc w nicość
Trwam w Twojej obecności całym swym istnieniem
Pozwalam pochłonąć się w niewypowiedzianej wymianie dóbr
Ty przyjmujesz to, czym jestem spalając w sobie całe moje zło
Bym jedno z Tobą mógł się stać
Opuszczam zalany łzami nocy smutny czas
Aby na krawędzi ciszy
W Twojej obecności trwać i trwać

BLOODFLOWERS

bloodflowers : :