Komentarze: 3
„Powiadają, że czasy cudów minęły. Nie brak dziś filozofów, którzy w proste i powszednie wypadki zmieniają rzeczy nadprzyrodzone i nie mające przyczyny. Stąd idzie, że mniemaną mądrością oszańcowani, w śmiech obracamy cuda przerażające, gdyśmy powinni stać w niewytłumaczonym osłupieniu.” (Szekspir)
„Hallel”
Z przestrzeni na skraj oddechu
Z wiarołomnych fanaberii
Z nadziei przekazywanej z pokolenia na pokolenie
Przejrzyste kolory połączone z półświatłem
Z półcieniem
Z oddechu przeszywająco - zniewalających istnień
Dni przezroczystych mych poczynań
Żal zostaje w niedługim moim czasie
W mym nadgnitym owocu
W marnym, sztucznym, słodkim świetle
Przez półcień do światłości
Niezgłębionej jedności
świadomość niewypowiedzianej tajemnicy
Wiecznego misterium
Czas i przestrzeń
Skupione - pełne wymowy - milczenie
Wzrok świata
Utkwiony w okrągłym kształcie
Cała pełnia
Oczy otwarte na światło
Serce na nadzieję
Serce świata
Zadatek celu w okrągłym kształcie
Nieustannie wychodzę poza rzeczywistość
Pozorną
Prawdziwie odnowiona
Gorliwość
Zielonej nadziei
Pociecha niegasnąca
Przerastająca wszelką myśl
BLOODFLOWERS