Komentarze: 6
Nikt nie powie o nas...
Wyrwałem się ze snu na krótką chwilę, aby móc cię objąć
Nocną porą będę mógł nareszcie wtulić się w twój blask
Pokonałem samotność w cieniu więdnących drzew, aby zaistnieć
Abym mógł nareszcie usłyszeć ciche szepty wewnątrz naszych dusz
Bardziej uchwytne niż kiedykolwiek - głosy czystsze niż łzy
Tajemnicze dźwięki w głębi naszych wnętrz
...
Kiedy nareszcie zawładnie nami wiatr pachnący zielem tęsknoty...
I kiedy nastaną chwile... Nadejdzie czas, kiedy przepełni nas uniesienia żar
Zapłonie ogień, który tłumiono od wielu lat
Staniemy się jednym ciałem, jedną duszą – jedną myślą
Staniemy się tym, co tak naprawdę nie może być zrozumiane ani wyjaśnione
Wieczną tajemnicą, wiecznym zadziwieniem
Przechodząc za plecami pozostawimy w osłupieniu cały świat
Nasze istnienie będzie jak ognista łuna wybuchająca pasją namiętności
Niepojęta różnorodność, której nie można uchwycić
Nikt nie powie o nas – „żyli i nic więcej”
Jest w nas świadomość istnienia – najszlachetniejszy niepokój
Immanencja naszej wspaniałości
...
Cicha świadomość twojej obecności
Wypełnia pustkę i sprawia, że w duszy unosi się miła woń
Woń wszechobecna, królewska - woń światła i wolności
Zapach żarłocznie wchłaniany przez każdą cząstkę istnienia aż do odurzenia zmysłów
Głębia głębi tam gdzie ukryty jest nasz los esencja naszej więzi
W refleksjach nad własnym życiem małe szczęścia dotykane z namaszczeniem
Wszystko to sprawia siła ukryta w głębi nas
Choć twarz każdego dnia oszpecona pyłem, potem i krwią,
Duch śmiało podejmuje walkę...
Mimo trudności w głębokim uśmiechu zawarty jest głęboki sens
Choć jestem tym, który coraz to błądzi we mgle
I zbyt często nie przybywam na oznaczony dzień
Staram się ze wszystkich sił, aby...
Wyrywać się ze snu, choć na krótki czas, aby móc tulić twój blask
Aby móc objąć cię, aby zaistnieć, aby na nowo usłyszeć ciche szepty naszych dusz
Rozbrzmiewające tam, gdzie panuje wieczna jasność
Staram się ze wszystkich sił, aby usłyszeć
Ponieważ tak często zapominam słuchać...
BLOODFLOWERS