Najnowsze wpisy, strona 17


lis 11 2002 załamanie teraźniejszości...
Komentarze: 13

 

Gorączka nocy

 

Nastała noc i blada poświata księżyca spowiła świat

Jak całunem ciszy błogość okryła gwar ludzkich myśli

Nastała gorączka nocy rozdzierana wrzaskiem dzikich istot

Martwe cienie wirują w tańcu w strugach deszczu

Zimny proces narodzin i umierania wciąż trwa

Twarz wściekłości - z oddali przypatrując naigrywa się

Setki uczuć nie moich, nie twoich kłębi się wewnątrz mnie

Życie cudzymi pragnieniami porażka obecnego świata

Załamanie teraźniejszości

Obrazy i wizje przeszłości nieustannie nękają moje wnętrze

Próbuję stanąć przed sobą w prawdzie i zastanawiam się

Dochodzę do wniosku, że

To, na co patrzę nie jest prawdą

To, co widzę jest nędznym odbiciem rzeczywistości

Ułudą - cieniem cienia

Moje odczucia są imaginacją

Brednią i efektem gorączki nocy

Co po mnie pozostanie, czym nasyci się świat?

Nastaną dziwne dni, w których zabraknie realności

W których świat otworzy oczy ze zdziwienia

Zachłyśnie się

Zbudzę świat, zbudzę go ze stuwiecznego snu

Niech otworzy oczy niech zachłyśnie się swoim obrazem

Niech spłonie ze wstydu

Niech zbudzi się zlany zimnym potem pewnego ranka

Zbudzę go niech zachłyśnie się własnym wstydem

Niech zbudzi się przerazi i ucieknie

 

BLOODFLOWERS

 

bloodflowers : :
lis 08 2002 Quid retribuam Domino pro omnibus quae retribuit...
Komentarze: 12

 

Calicem salutaris acipiam et nomen Domini invocabo. Laudans invocabo Dominium, et ab inimicis meis salvus ero

 

 

Bez słów

 

Razem wtuleni w siebie
Stawiamy czoła codzienności
Niby jest szaro i ponuro

 Inaczej niż zawsze
Chyba nie można już nic powiedzieć
Jest bardzo miło i przyjemnie
Razem, wtuleni w siebie
Zasłuchani w szepty własnych obaw

Otoczeni echem głosów własnych serc

Spoglądamy w siebie
Spoglądamy w siebie

Aby odnaleźć w sobie swoje odbicia
Niezatarte piętno miłości
Razem wtuleni w siebie
Pragniemy zjednoczenia

Niby jest szaro i ponuro

Tak nijak, inaczej niż zawsze
Kochamy się

Pragniemy siebie

Wszystko się zmienia

W szarości jest piękno

Nijakość nabiera jakości
Razem wtuleni w siebie

Bez słów

Kochamy się w szarości

Kochamy się w nijakości

Jest bardzo miło i przyjemnie

Tak nijak inaczej niż zawsze

Bez słów

Spoglądamy w siebie

Aby odnaleźć w sobie swoje odbicia
Niezatarte piętno miłości

 

BLOODFLOWERS

 

 

Po feralnym wtorku 5 listopada zostało tylko wspomnienie:) Pogodzony z zaistniałym faktem tak jak już pisałem wcześniej nie mam zamiaru się poddać! Stawiam wszystko na jedną kartę – musi się udać! Najważniejsze jest to, że nie jestem sam – mam Was:) Pozdrawiam serdecznie:)

                                                                                                        

                                                                                                                                    

bloodflowers : :
lis 06 2002 Domine exaudi orationem meam...
Komentarze: 12

Kurde... łza zakręciła mi się w oku po przeczytaniu waszych komentarzy... Jak dobrze wiedzieć, że JESTEŚCIE!!!! Znamy się tylko z własnych myśli - oderwanych fragmentów naszego życia, - ale jest między nami więź - potrzebujemy się nawzajem. Razem tworzymy unikalną społeczność - jeden wielki żywy organizm, dzięki któremu możemy duchowo żyć... Ja tak to czuję! Każdy z Was jest niewyczerpaną kopalnią dobra, piękna - i przy każdym z Was mogę się zachwycić wspaniałym dziełem Stwórcy bez względy na to czy Ty w to wierzysz czy nie - ja tak to odbieram! Dziękuję za to, że Jesteście, za to, że mogę z was czerpać, uczyć się, inspirować i zachwycać waszym wnętrzem... Przede wszystkim dziękuję za oparcie, jakie w was mam... Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie wtedy, kiedy mgła przesłania świat i po ludzku wydaje się, że z opresji nie ma wyjścia - Wy wtedy dodajecie mi wiary we własne możliwości i stajecie ramię w ramię... Prawdziwie CZŁOWIEKIEM można się zachwycić! Jestem pełen wdzięczności i podziwu dla Waszych postaw... Dziękuję:)
Powiedziałem sobie, że nie poddam się! Nie pozwolę zniszczyć tego, na co z takim trudem pracowałem! Nie poddam się i zrobię wszystko, co w mojej mocy żeby wygrać!
 

                                                                                                                                    

Domine exaudi orationem meam!

Nie jesteś sam!


Nauczono mnie być dumnym
Nauczono mnie być twardym
Mówiono mi, że mam się nigdy nie poddawać
Mówiono mi, że mam być twardy
Mówiono mi, że nie wolno mi zawieść
Muszę ciągle walczyć nieustannie muszę być w gotowości
Marzenia, które wygasły marzenia, które wydawało się, że umarły
Powrócą do życia
Wszystko się zmieniło, zmienił się świat i ja się zmieniłem
Nie wolno się poddać, nie wolno przegrać
Ciągle mi to powtarzają - walcz, walcz, walcz
Nie jesteś sam masz oparcie w przyjaciołach
Walcz, walcz, walcz nie jesteś sam
Przecież masz przyjaciół
Nie poddawaj się
Jeszcze nie przegrałeś
Nie poddawaj się możesz wszystko!
Przecież jest na świecie miejsce, do którego przynależymy
Jest miejsce gdzie mamy swój dom
Widziałem zniszczenie - odczuwałem ból
Brałem udział w wielkiej wojnie
Wojnie dusz, która ciągle trwa
Ciągle trwa
Widziałem zniszczenie - odczuwałem ból
Spalone domostwa, spalone drzewa
Martwy świat zniszczone marzenia
Martwe dzieci spalone pragnienia
Daj odpocząć myślom, daj wytchnienie zmęczonej głowie
Kiedy przyjdzie czas ucisku możesz na nas liczyć
Nie martw się, nie martw się
Kiedy przyjdzie czas ucisku staniemy ramię w ramię z tobą
Będziesz miał w nas oparcie
Cokolwiek się stanie
Cokolwiek się stanie
Cokolwiek uczynisz
Będziesz miał w nas oparcie
Nie patrz w dół! Nie patrz w dół!
Patrz nam prosto w oczy
Patrz nam prosto w oczy
Poprowadzimy cię do zwycięstwa
Kochaj nas, kochaj nas
Miłuj odrzuconych przez świat
Masz tu wielu przyjaciół
Nas świat nie potrzebuje
Odrzucił nas
Jednak ty wiesz o naszym istnieniu
Ty wiesz, że jesteśmy
Kochaj nas - nie poddawaj się
Przecież jest na świecie miejsce, do którego przynależymy
Jest miejsce gdzie mamy swój DOM


BLOODFLOWERS

~~przyjaciołom dedykuję~~

 

bloodflowers : :
lis 06 2002 in te Domine...
Komentarze: 10

Postanowiłem umieścić ten tekst ponownie - on teraz najdoskonalej opisuje to, co czuję... Miałem dziś egzamin, do którego uczyłem się po kilkanaście godzin dziennie wiem, że umiałem jednak mój profesor był innego zdania... Została mi jeszcze tylko jedna mała szansa na zaliczenie tego egzaminu... Jeśli go nie zdam stracę to, na co tak ciężko pracowałem przez kilka lat - stracę kilka lat studiów. Czasami tak jest, ze człowiek daje z siebie wszystko, poświęca się, stara, i coś się nie udaje... Jest mi bardzo, bardzo przykro, - wiem ile pracy włożyłem w przygotowanie się do tego egzaminu...
Ktoś kiedyś powiedział, że "jeśli człowiek czegoś bardzo pragnie w życiu - to cały wszechświat potajemnie wspiera go w dążeniu do osiągnięcia tego celu". Nie zależy mi na tym żeby być bogatym, nie zależy mi na tym żeby opływać w luksusy - mam dwa marzenia chciałbym być zdrowy i ukończyć studia...
Czuję się bardzo źle i nawet nie wiem czy to, co pisze ma sens... Miałem dać sobie spokój z blogowaniem przynajmniej na miesiąc - jednak często spotykałem się tutaj ze słowami, które podnosiły na duchu i dodawały wiary w to, że jutro będzie lepiej... Dziękuję, że jesteście ze mną wtedy, kiedy jest dobrze i wtedy, gdy nie jest mi do śmiechu...
W tym wierszu piszę o bezmiarze czasu spędzonego na szukaniu światła gasnącej nadziei - podświadomie wiem, że z każdej sytuacji jest wyjście - nadzieja nie zgasła i płonie zawsze jasnym ogniem - czasami tylko problemy, które mnie przytłaczają nie pozwalają mi dostrzec tego światła, ale WIEM, że ono płonie - wierzę mimo wszystko, że będzie dobrze... IN TE, DOMINE SPERAVI: NON CONFUNDAR IN AETERNUM"!!!!
                       

Ginę


Depczesz
Zabijasz mnie
Niszczysz moją osobowość
Miażdżysz mnie w potwornym uścisku
Nie mogę oddychać duszę się
Zewsząd otaczają mnie ciemności
Przygnębienie i nostalgia
Bezmiar czasu spędzonego na szukaniu światła
Gasnącej nadziei
Rozrywasz mnie i niszczysz
Łamiesz moje myśli
Przecinasz nić mego życia
Sprowadzasz na manowce niewiary
Rozpływam się w nicości
Zewsząd otaczają mnie ciemności i lęk
Złowrogie milczenie
Bezmiar czasu spędzonego na szukaniu światła
Gasnącej nadziei
Depczesz moje słowa
Myśli i uczucia
A ja zatracam się w niebycie
 Ginę


BLOODFLOWERS

bloodflowers : :
lis 04 2002 [...]
Komentarze: 8

Te Deum Laudamus Te dominum confiteamur Te aeternam patrem omnis terra veneratur. Tibi omnes Angeli, tibi caeli et universare Potestates Tibi Cherubim et Seraphim incessabili voce proclamant: Sanctus, sanctus, sanctus Dominus Deus Saboath Pieni sunt caeli et terra majestatis gloriae tuae. Te gloriosus Apostolorum chorus, Te Propehetarum laudabilis numerus, te Martyrum candidatus laudat exerctus. Te per orbem terrarum sancta confiteur Eclesia, Patrem immensae majestatis; sanctum quoque Pracilitum Spiritum. Tu Rex gloriae Christe, Tu Patris sempiternus et Filius. Tu ad liberandum suscepturus hominem, non horruisti Virginis uterum. Tu devicto mortis acuelo, aperuisti credentibus regna caelorum. Tu ad dexteram Dei sedes, in Gloria Patris. Judex crederis esse venturus. Te ergo quaesumus, quaesumus, tuis famulis subveni, quos pretioso sanguine redemisti. Aeterna fac cum Sanctis tuis in Gloria numerari. Salvum fac populum tuum, Domine, et benedie haereditati tuae. Et rege eos, et extolle illos usquae in aeternum. Per singulos dies benedicimus te’ et laudamus nomen tuum in saeculum, et in saeculum saecull. Dignare, Domine, die isto sine peccato nos custodiare, Miserere nostri, Domine, Miserere nostri. Fiat misericordia tua, Domine, super nos, quemadmodum speravimus in te. In te, Domine speravi: non confundar in aeternum.

 

bloodflowers : :